niedziela, 4 września 2011

Chyba spełnię marzenia

Po długich poszukiwaniach chyba znalazłam dom. Jutro umawiamy notariusza i podpisujemy umowę kupna. Dużo jeszcze pracy przed nami. Oby na swoim.
Tak wygląda teraz dom i podwórko





1 komentarz:

  1. Witaj w świecie blogowym :) Chętnie będę do Ciebie zaglądać! A marzenia są po to, aby je spełniać! I trzymaj się tego :):)

    Lila

    OdpowiedzUsuń